Submarino fantastycznie rozpoczęli sezon ligowy i w 5 spotkaniach wywalczyli aż 13 punktów (4 zwycięstwa i 1 remis), strzelając w nich 11 goli i tracąc 4. To pozwoliło ekipie Marcelino Garcíi Torala awansować na trzecie miejsce w tabeli, przy czym pierwszemu Realowi Madryt i drugiej Celcie Vigo ustępują jedynie gorszym bilansem bramkowym. Dzisiaj czeka ich jednak przysłowiowy "mecz prawdy", bo przyjdzie im się zmierzyć z Atletico Madryt, które w ostatnich sezonach skutecznie rywalizuje z Realem i Barceloną w Hiszpanii oraz znakomicie prezentuje się w Lidze Mistrzów. Nic dziwnego wiec, że nieznacznym faworytem bukmacherów jest drużyna prowadzona przez charyzmatycznego Diego Simeone.
Rojiblancos również bardzo dobrze radzą sobie w lidze, a ich bilans to 4 wygrane i 1 porażka. Tej ostatniej doznali u siebie z FC Barceloną, która jako jedyna była w stanie strzelić gole Janowi Oblakowi. Poza tym do zera Atletico ogrywało Las Palmas (1:0 u siebie), Sevillę (3:0 wyjazd), Eibar (2:0 wyjazd) i Getafe (2:0 dom). Ponadto 2:0 chłopcy Simeone rozprawili się w Stambule z Galatasarach w fazie grupowej LM.
Gospodarze ostatni raz pokonali Rojiblancos u siebie w październiku 2010 roku. Od tego czasu podejmowali na El Madrigal 4-krotnie, 2 razy remisując i ponosząc 2 porażki. Co ciekawe w poprzednim sezonie bilans bezpośrednich spotkań był remisowy. Najpierw Submarino niespodziewanie wygrali w Madrycie 1:0 po trafieniu Luciano Vietto, by u siebie przegrać w tych samych rozmiarach Fernando Torresa.
Kadrowych problemów zdecydowanie więcej ma Marcelino Garcia Toral, bo poza kontuzjowanymi już od dłuższego czasu Sergio Asenjo
i Mateo Musacchio prawdziwa plaga kontuzji dotknęła napastników. Po meczu z Athletic Bilbao urazów nabawili się Soldado i Bakambu, a w Maladze zastępujący ich Adrian Lopez. W tej sytuacji jedynym napastnikiem jest Leo Baptistao, wypożyczony do Villarreal z ... Atletico Madryt. Na całe szczęście Roberto Soldado znalazł się już w kadrze na dzisiejszy mecz, ale nie wiadomo czy trener zdecyduje się go desygnować do gry od początku.
Trener Simeone nie może skorzystać jedynie z kontuzjowanego Koke, ale ostatnio często rotuje składem i schematami gry. Po kontuzji do gry wraca napastnik Antoine Griezmann, co nie jest dobrą wiadomością dla defensywy gospodarzy. Z kadrą Atletico Madryt na dzisiejszy mecz można zapoznać się tutaj.
Dodatkowym smaczkiem spotkania jest fakt, że aż 6 zawodników obu drużyn miało okazję grać w drużynie dzisiejszego przeciwnika. Wspomniałem o tym a artykule tutaj.
źródła i foto: marca.com - flashscore.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz