Villarreal CF pokonał 1:0 na wyjeździe z Real Sociedad San Sebastian w spotkaniu 23. kolejki La Liga Santander. Gola dającego trzy punkty strzelił w doliczonym czasie gry Samu Castillejo.
Dla obu ekip było to bardzo ważne spotkanie, bo sąsiadują ze sobą w tabeli. Gospodarze w razie wygranej odskoczyliby od Submarino na 8 punktów, a tak Villarreal zbliżył się do nich na dwa oczka. Drużyna Frana Escriba wciąż może również marzyć o zajęciu 4. miejsca, na którym obecnie jest Atletico Madryt. Strata do madryckiej ekipy wynosi 6 punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od groźnej sytuacji pod bramką Villarreal. Po
centrze Illarramendiego z rzutu wolnego, obok bramki główkował
Navas. W kolejnych minutach inicjatywa nadal należała do gospodarzy,
którzy zdecydowanie częściej gościli w okolicy pola karnego Żółtych
Łodzi Podwodnych.
Piłkarzom Realu Sociedad brakowało jednak precyzji w decydujących momentach. Ostatecznie w pierwszej połowie kibice nie obejrzeli ani jednego gola. Wydawało się jednak, że bramka dla baskijskiego zespołu jest kwestią czasu.
Siedem minut po przerwie na prowadzenie powinien wyjść jednak Villarreal. Fatalnego błędu Rulliego, który wypuścił piłkę z rąk, nie potrafił jednak wykorzystać Bakambu, który nie trafił do pustej bramki. Gospodarze odpowiedzieli strzałami Veli i Juanmi, ale w obu przypadkach piłka mijała bramkę.
W 76. minucie ponownie było gorąc pod bramką Realu Sociedad, ale gospodarz ofiarnymi interwencjami (wybicie piłki z linii bramkowej) zdołali uchronić się przed stratą gola. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w czwartej minucie doliczonego czasu gry goście zdobyli zwycięskiego gola. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Costy z lewego skrzydła, do siatki z pięciu metrów trafił zupełnie niepilnowany Samuel Castillejo.
Piłkarzom Realu Sociedad brakowało jednak precyzji w decydujących momentach. Ostatecznie w pierwszej połowie kibice nie obejrzeli ani jednego gola. Wydawało się jednak, że bramka dla baskijskiego zespołu jest kwestią czasu.
Siedem minut po przerwie na prowadzenie powinien wyjść jednak Villarreal. Fatalnego błędu Rulliego, który wypuścił piłkę z rąk, nie potrafił jednak wykorzystać Bakambu, który nie trafił do pustej bramki. Gospodarze odpowiedzieli strzałami Veli i Juanmi, ale w obu przypadkach piłka mijała bramkę.
W 76. minucie ponownie było gorąc pod bramką Realu Sociedad, ale gospodarz ofiarnymi interwencjami (wybicie piłki z linii bramkowej) zdołali uchronić się przed stratą gola. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w czwartej minucie doliczonego czasu gry goście zdobyli zwycięskiego gola. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Costy z lewego skrzydła, do siatki z pięciu metrów trafił zupełnie niepilnowany Samuel Castillejo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz