Pierwsza połowa spotkania na Coliseum
Alfonso Perez stała pod znakiem zdecydowanej przewagi gospodarzy - ekipa
spod Madrytu stworzyła sobie aż dziewięć sytuacji bramkowych, z czego
aż czterokrotnie do siatki mógł trafić Jorge Molina. Świetnie w bramce Żółtej Łodzi Podwodnej spisywał się jednak Mariano Barbosa.
Po przerwie goście nie mieli już tyle
szczęścia. Pierwszy cios nadszedł w 54. minucie - po dośrodkowaniu z
rzutu rożnego i przedłużeniu piłki przez Calę, gola głową strzelił Angel Rodriguez, dla którego była to druga bramka w drugim kolejnym spotkaniu.
Mijały kolejne minuty, a dobrze dysponowana w ostatnich kolejkach drużyna Villarreal w
dalszym ciągu nie potrafiła odpowiedzieć na utratę gola. W zamian za
to, po dziesięciu minutach została ukarana po raz drugi - tym razem
fatalny błąd w wyprowadzeniu piłki Nelsona Semedo wykorzystał Jorge Molina, który pokonał Mariano Barbosę w sytuacji sam na sam.
Po 180 sekundach kibice zebrani na Coliseum Alfonso Perez mogli cieszyć
się po raz trzeci. Kolejną fatalną postawę defensywy Villarreal
wykorzystał w tej sytuacji Markel Bergara, który dobił piłkę odbitą chwilę wcześniej przez bramkarza gości.
Jakby tego było mało, gospodarze w doliczonym czasie gry jeszcze raz
ukarali gości za ich grę w obronie. Drugie trafienie w tym spotkaniu
zanotował Angel Rodriguez, który wykorzystał dobre podanie od Faycala Fajra z rzutu wolnego.
Był to ostatni cios wymierzony w Villarreal w tym
spotkaniu, ustalający jego rezultat na 3:0. Dzięki temu zwycięstwu
Getafe przesunęło się do pierwszej połówki tabeli na 9. miejsce, zaś Żółta Łódź Podwodna spadła na niską, 13. lokatę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz